Z doniesień toruńskiego historyka dr Targowskiego takiego stwora widziano 13 czerwca 1746 r. i na początku lica tegoż roku przez dwóch świadków. Potwór miał mieć długość 3,5 łokcia (prawdopodobnie ok. 2 metrów), cztery łapy jak jaszczur, ale zrośnięte błonami tak jak u nietoperza. :) Pozdrawiam i zapraszam do Torunia :)
Byłam jeden raz w Toruniu tylko, nie zwracałam wówczas uwagi na takie 'drobiazgi', Toruń bardzo mi się podobał, pamiętam kamieniczki na rynku, chciałabym tam pojechać jeszcze raz. Pozdrawiam.
Chętnie bym tam pospacerowała - w Toruniu byłam wieki temu, jeszcze w szkole podstawowej ... :)
OdpowiedzUsuńA co robi w Toruniu smok ?! ;))
Z doniesień toruńskiego historyka dr Targowskiego takiego stwora widziano 13 czerwca 1746 r. i na początku lica tegoż roku przez dwóch świadków. Potwór miał mieć długość 3,5 łokcia (prawdopodobnie ok. 2 metrów), cztery łapy jak jaszczur, ale zrośnięte błonami tak jak u nietoperza. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do Torunia :)
zbyt krótko byłam w Toruniu, widziałam tylko smoka i osiołka!
OdpowiedzUsuńByłam jeden raz w Toruniu tylko, nie zwracałam wówczas uwagi na takie 'drobiazgi', Toruń bardzo mi się podobał, pamiętam kamieniczki na rynku, chciałabym tam pojechać jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pozdrawiam, ładnie Toruń wygląda w Twoim wykonaniu:)
OdpowiedzUsuńPS. Na Flogu bywam niezwykle rzadko, najwięcej czasu spędzam teraz na PWA i G+:))